Za Co Ją Kochasz ;)

Loczek e30 Touring · Wysłany: 23:27:11 09-01-2010 Temat postu: Za Co Ją Kochasz ;)

Słabe pytanie ale prawdziwe.... Za co Ja Kochasz?? Chciałbym poznać Wasze Myśli,Stwierdzenia,Sugestie, I w prawdziwym realu,tak po prostu.....hmmm za co?

Czarny · Wysłany: 23:48:36 09-01-2010 Temat postu:

noo ja mojego kwadrata Uwielbiam poniewaz dostaje od niego wszystko czego zazadam od niego czyli duzo MOC....ale nie długo sie z nim pozegnam i zastopi jego miejsce jego brat E36 Very Happy

Eric · Wysłany: 01:54:19 10-01-2010 Temat postu:

Spinacz · Wysłany: 09:46:16 10-01-2010 Temat postu:

ja za to ze czuje sie w bmw jak ryba w wodzie w innym aucie mi sie nie wygodnie jezdzi zaraz mnie wszystko drazni a w bmw czuje ze jade nie wazne jaki model wazne ze ma smigielko na masce hheh Twisted Evil

The Truth · Wysłany: 09:47:16 10-01-2010 Temat postu:

-za wygląd
-za tylny napęd
-za dźwięk silnika

Sebwe · Wysłany: 11:42:32 10-01-2010 Temat postu:

Snajper · Wysłany: 16:16:06 10-01-2010 Temat postu:

RWD!!
Prowadzenie
przyczepność

Największe moce w stosunku do pojemnośći porównywując inne marki. (Znajdźcie mi 140 koni w jakimś 1.8 niż np w IS albo 190 w 2.5)

OpTo · Wysłany: 17:27:48 10-01-2010 Temat postu:

190 w 2,5 Alfa Romeo ;p no problem Wink

BMW to auta stworzone dla kierowcy Wink

ogólnie bezawaryjne jeżeli jest zadbany egzemplarz Smile

ja posiadam 3 i smiga bezawaryjnie Wink

w tym roku zmieniam Wink

wiec jak ktoś byłby chętny na zadbanego diesla to polecam z czystym sercem Wink

Snajper · Wysłany: 18:18:51 10-01-2010 Temat postu:

OpTo · Wysłany: 20:21:00 10-01-2010 Temat postu:

z momentem bym się kłócił bo to jest v6 ;p

Alona · Wysłany: 21:21:25 10-01-2010 Temat postu:

Od 13 lat mam same bunie trojki E-21,dwie E-36,E-36 coupe,E-46 coupe i nigdy nie jezdziłam innym autem, nawet nie mam ochoty spróbowac za to ja kocham! Każda miała swoje wady i zalety ale żadna mnie nigdy nie zawiodła!

marpusz · Wysłany: 21:26:42 10-01-2010 Temat postu:

DaBlaz · Wysłany: 21:34:58 10-01-2010 Temat postu:

"BMW
Dla Ciebie to trzy zwykle litery,
Dla mnie zaś silniki koła cztery.
Jedyna marka która ma dusze,
Na inne auto już się nie skuszę.
Śmigło na masce to bety znak,
Pruje powietrze jak wolny ptak.
Czy lat dwadzieścia, osiem czy dwa,
To tylni napęd to cudo pcha.
I tu ukryty jest urok cały,
Nie raz nie dwa opony pękały.
Lecz najważniejsze jest serce w Beemie,
Motor pod maską jak dziki zwierz drzemie.
Gdy go obudzisz i dasz mu jeść,
Przez całe życie będzie Cię wieźć.
Zdradzi dziewczyna, przyjaciel i żona,
Ale na pewno nie będzie to ona."

Tak sobie pozwoliłem zacytować Very Happy

Martin · Wysłany: 22:25:29 10-01-2010 Temat postu:

Sebwe · Wysłany: 11:19:31 31-03-2010 Temat postu:

Pozwolę sobie zacytować bo to co jest tu zawarte na prawdę mnie poruszyło

,,Beemkami rzadko kiedy jeździ ktoś z przypadku - najczęściej właściciele BMW
to ludzie ceniący te auta za charakter, osiągi i styl...
Ja lubię moje BMW za to jak "płynie", obrotomierz aż chce się zamknąć, dźwięk mniam, przepiękny warkot - w innych autach nazywa się to hałasem... kocham moje autko za żywotność zawiechy i trwałość blach, za linię, nieśmiertelną atrakcyjność i duszę... Aaa i najważniejsze! Napęd na właściwą oś.

Patrząc na inne samochody widzę tylko nędzną namiastkę tego co BMW oferuje.

Moim zdaniem za to samą markę BMW powinniśmy szanować a szykanować jedynie niektórych posiadaczy tych aut...
Śmieszą mnie opinie ludzi mówiące, że beemki są dla dresiarzy. I co?
Nie kupisz BMW bo łysi nimi jeżdżą?
A jak łysy idzie do marketu (na pewno coś ukraść) to też tam nie idziesz?
I telewizora też nie kupisz bo go łysy sprzedaje?
Hehe, Mit dresa i bejsbola stworzyli użytkownicy wozów "demoludów", których to użytkowników zwyczajnie nie stać nie tyle na kupno co na eksploatację wygodnego i komfortowego auta jakim jest BMW...

Niestety nasze społeczeństwo ma to do siebie,
że uwielbia generalizować i żadne argumenty o tym, że kierowcy bez rozumu zdarzają się wszędzie do nich nie przemawiają. Jak ktoś nie lubi BMW - niech sobie nie lubi, nikt nie każe mu przecież takim autem jeździć...
Co myślę gdy czytam kolejny artykuł o wypadku z udziałem Beemki?
Hmmm, no cóż, tak to już jest. BMW nie da się jechać 50 km/h - to zniewaga. Wypadki natomiast są i będą naturalnym czynnikiem wzrostu gospodarczego w biznesie samochodowym oraz medycznym. Samochody też przecież nie mogą być wieczne bo każdy chce zarobić.

Jedno jest pewne - tego co przeżyjesz pomykając Bumą nikt ci nie odbierze...
Co prawda z zasady ma się przechlapane u stróżów prawa, ale przyjemności mają swoją cenę.
Aaa i zapomniałabym o najważniejszym - jest jeszcze jeden powód dla którego nie zamieniałabym wspomnianej marki na inną - BMW ma nie tylko wielką moc silnika...
Od tego znaczka zaczyna się wielki żar i ogień uczuć.''