Wymiana maglownicy - regenerowana czy używka ?

kazukiorg

Niestety szykuje mi się wymiana maglownicy i tutaj zastanawiam się brać maglownice regenerowaną czy szukać jakieś używki ? Miał może ktoś do czynienia z tymi regenerowanymi maglownicami ? Warto dopłacić te ~200zł za tą przyjemność ? Co uważacie ?

Devil0259 · Wysłany: 20:57:33 07-05-2012 Temat postu:

Lepiej dopłacic te pare złotych więcej i zainwestować pewnie.

Spinacz · Wysłany: 21:41:56 07-05-2012 Temat postu:

Szukaj używki i dbaj o gumy i płyn wspomagania a będzie działać jak należy
w jakim modelu poszła Question

kazukiorg · Wysłany: 10:35:40 08-05-2012 Temat postu:

e36 sedan 92'. Luz jest taki, że resetowanie luzu nic nie pomogło ;/

DREAMowiec · Wysłany: 12:10:54 08-05-2012 Temat postu:

Moim zdaniem regenerowana, bo:
-dostaniesz rok gwarancji
-wszystkie zużyte elementy są nowe (niektóre warsztaty dają również drążki w komplecie)

kazukiorg · Wysłany: 13:10:49 08-05-2012 Temat postu:

Drążki i końcówki mam nowe czekają na montaż z wymienioną maglownicą. Wacham się, bo mój ojciec wymienił maglownice w mondeo na regenerowaną i po roku też ciekła... więc mam jedną negatywną opinie na temat regenerowanych elementów. Co prawda nie można tego porównywać, ale kilku znajomych nie chwali sobie regenerowanych turbosprężarek. Tak wiem, że regeneracja tak "skomplikowanego" podzespołu jakim jest maglownica, w porównaniu do wyważenia turbiny jest względnie proste. Jednak zdania są podzielone czy lepiej brać regenerowany element czy używkę w dobrym stanie (to czy jest w dobry stanie wychodzi po zamontowaniu Razz

). Liczyłem na to, że może ktoś jeździ na takiej maglownicy i w razie czego poleci lub też odradzi jakąś firmę co się tym zajmuje.